Na przestrzeni ostatnich lat wiele osób zwracało się do nas z pytaniem czy warto zainteresować się "dog fosteringiem" przed decyzją o adopcji psa. Zawsze powtarzam, że to świetny pomysł i wynikają z tego praktycznie same plusy. W tym poście chciałbym przybliżyć wszystkim dlaczego według mojej opinii "dog fostering" to rewelacyjny poligon treningowy dla przyszłych "psich rodziców" i dlaczego każdy powinien skorzystać z okazji poobcowania z psami, a przy okazji zrobienia dobrego uczynku.
Zanim zaczniemy - w dużym skrócie "dog fostering" to nic innego jak tymczasowa rodzina zastępcza. Zajmują się tym organizacje, które zrzeszają wokół siebie wolontariuszy, którzy są w stanie zaopiekować się tymczasowo pieskami, które są ratowane ze schronisk i którym niekiedy grozi eutanazja. Wolontariusze biorą psy do siebie, dbają o ich zdrowie i rozwój, uczą podstawowych zasad zachowania i obycia w domu, a następnie przygotowują pod adopcję. Zwykle taki okres trwa od tygodnia do kilku tygodni. Po tym czasie pieski idą do nowej rodziny, a "fosterzy" przyjmują kolejnego gościa do domu itd.
Dog Fostering - misja "ratunek" i poczucie spełnienia
Zacznijmy od rzeczy oczywistej - warto zainteresować się "dog fosteringiem" ze względu na jego główną misję, którą jest dawanie psom kolejnej szansy i pomoc w znalezieniu dla nich domu i nowych, kochających właścicieli. Przyczyniamy się do tego między innymi tym, że bierzemy zwierzę do siebie, dbamy o jego zdrowie i dobre samopoczucie, uczymy go obycia w domu czy też podstawowych zasad zachowania. Pies który rozumie komendy i ma rozeznanie jak się zachowywać ma ogromne szanse na znalezienie rodziny na zawsze - to taka forma wyręczania przyszłych właścicieli z pierwszego etapu "socjalizacji" psa.
Jest to oczywiście odpowiedzialne zadanie i od nas zależy jak przygotowany będzie pupil na ewentualną adopcję. Ale najważniejsza w tym pozostaje nadal druga szansa - niestety psy, które nie trafią do adopcji i nie mają rodzin tymczasowych wracają często do schronisk i mają niewielkie szans na dalsze życie, głównie z powodu "przeludnienia" takich placówek. Niekiedy psy bywają u rodzin zastępczych przez długi czas ale przychodzi okres kiedy ciężka decyzja musi zostać podjęta. Dlatego właśnie im więcej serca włożone w wychowanie zwierząt tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś je przygarnie. Nagrodą za poświęcenie jest oczywiście super-przyjemne poczucie spełnienia i zrobienia czegoś dobrego dla tych niewinnych, kochanych zwierząt.
(Dobre) skutki uboczne "fosteringu"
Oprócz tej szlachetnej misji istnieje wiele plusów, które warto wziąć pod uwagę. Dog fostering pozwala na interakcję ze zwierzętami w relatywnie krótkim czasie dzięki czemu można szybko zdecydować czy jest się na to gotowym czy potrzeba jeszcze czasu. Obcując z różnymi rasami psów uczymy się obycia ze zwierzęciem, dowiadujemy się co lubimy a co nam przeszkadza i możemy przekonać się czy rzeczywiście jesteśmy gotowi na czworonoga w naszym domu.
Pies to ogromna odpowiedzialność i życzyłbym sobie żeby wszyscy tak to traktowali. Wiele malutkich szczeniaków trafia do schronisk z powodu rzekomej "niezdolności do nauki", a jak się później okazuje całe przygotowanie psiaka do funkcjonowania w rodzinie zostało zignorowane i piesek nie zna nawet podstawowych komend czy nie ma ułożonego harmonogramu dnia.
Mieliśmy sytuację z jednym szczeniakiem, którego niezwykle szybko udało się nauczyć załatwiać na dworze. Po prawie dwóch tygodniach z nami został on adoptowany przez panią, która po kolejnych 2 tygodniach oddała psa z powrotem pod pretekstem że non stop załatwia się w domu. Wzięliśmy psa z powrotem i w ciągu jednego dnia nauczyliśmy go znowu wybiegać na dwór i tam załatwiać potrzeby. Piesek był totalnie do nauczenia ale widocznie nowej właścicielce brakowało dyscypliny w dbaniu o podstawowe potrzeby zwierzaka.
W wielu przypadkach uświadamiamy sobie, że ludziom niestety brakuje doświadczenia i być może chęci do zajęcia się psem z odpowiednią uwagą. Dlatego uważamy, że przed decyzją o adopcji warto zrobić sobie "trening" i przekonać się czy rzeczywiście jesteśmy gotowi na tak poważny krok.
Krótka, życiowa notka:
OSTRZEGAMY, dog fostering to największy scam na rynku! Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że skończycie jak my - z jednym z tych piesków na zawsze :) Zaczynaliśmy swoją przygodę z przekonaniem, że nie zainteresujemy się jeszcze adopcją. Było ku temu wiele powodów - niepewna sytuacja zawodowa, nieprzegadane tematy, niepewność czy sobie poradzimy itd.
Eve miała zostać u nas raptem tydzień czasu, natomiast ostatecznie spędziliśmy z nią niemal 3 miesiące. To jeszcze o niczym nie świadczy, ale w ciągu tego czasu Eve zdołała skraść nam serca i ogromnie przywiązaliśmy się do niej. Po pierwszych paru tygodniach wiedzieliśmy, że akurat ją to ciężko będzie nam oddać. Ale nauczyliśmy się o niej naprawdę sporo więc wiedzieliśmy co nas ewentualnie czeka. No i ostatecznie Eve została już z nami :)
Historii takiego "foster fail" jest mnóstwo więc nie zdziwcie się jak i na Was trafi. Oczywiście to nic złego - my podjęliśmy najtrudniejszą, ale jednocześnie najlepszą decyzję w życiu i zrobilibyśmy to ponownie.
Obcowanie z różnymi psami pozwala również przekonać się o tym, które zwierzę pasuje do naszego charakteru i preferencji. W wielu przypadkach ludzie decydują się na psy ze względu na swoje generalne upodobania co do rasy, w oparciu o słodkie zdjęcia i filmy itd. W rzeczywistości wszystko może pójść nie tak - pies może być za duży, gubić za dużo sierści, wymagać nadmiarowej ilości treningów i nieustannej stymulacji, szczekać zbyt często, nie dogadywać się z innymi psami, zbytnio się ślinić, pachnieć specyficznie i masa innych rzeczy. Jako, że psy nie są zabawkami to trzeba brać pod uwagę fakt, że pewne "przypadłości" czworonogów będą nam towarzyszyć latami. Oddanie zwierzęcia do schroniska nie jest i nie powinno być traktowane jako wygodna alternatywa w przypadku jakby "coś poszło nie tak". Niestety, wiele psów ląduje w schroniskach z błahych powodów, głównie przez zawód właścicieli i ich niespełnione oczekiwania.
My wiemy dla przykładu, że Eve jest dla nas ideadlna pod każdym kątem - charakteru, wagi, rozmiarów, zachowania itd. Mieliśmy ogromne, fantastyczne psy pod swoją opieką ale wiemy, że to nie byłoby dla nas bo takie psy wymagają ogromnej ilości opieki, pielęgnacji i sprzątania. Tak samo jak malutkie, drobne psy - mimo, że są słodkie i kochane to wolimy trochę więcej "psiego ciała" do tulenia. Dodatkowo mieliśmy psy które przeraźliwie szczekały w każdym możliwym momencie, bo taką miały naturę (np. ogólnie uwielbiane przez nas Corgi). Labradory są wspaniałe ale potrafią zrobić w domu istne tornado i poprzewracać meble, potrzebują też przestrzeni do szaleństw i trzeba liczyć się ze stratami. Wychowywaliśmy też psy które wymagały non stop stymulacji bo dostawały "głupawki" jak ich porządnie nie zmęczyliśmy - i to musieliśmy naprawdę porządnie je zmęczyć. To wszystko mniej więcej dawało nam obraz tego, jakiego psa moglibyśmy mieć aby pogodzić swoje życie prywatne i zawodowe z wychowaniem czworonoga.
Dzięki fosteringowi nauczyliśmy się, że Eve ma bardzo mocny instynkt obronny - szczególnie wobec Pam - i szczeka kiedy próbuje "odstraszyć" osoby za drzwiami czy też głośne samochody dostawcze, które parkują pod naszymi oknami. Jest totalnie do nas przywiązana i mogłaby z nami spędzać każdą chwilę. Wiedzieliśmy również, że ma problem ze spacerami i boi się świata zewnętrznego. Specjalnie dla niej zbudowaliśmy płot dookoła podwórka żeby mogła swobodnie biegać i bawić się w bezpiecznym dla siebie otoczeniu. Niektórzy stosują tzw "elektryczne płoty" w formie wibrującej obroży - u naszego psa nie byłoby na to szans. Eve nie ufa ludziom dopóki ich nie pozna i jest w stosunku do nich zachowawcza - jak już przyzwyczai się do kogoś to jest tak samo kochana jak dla nas. Bylismy świadomi tego, że nie interesują ją raczej inne psy, jest indywidualistką, a z innymi samicami miewa czasami "spięcia", więc generalnie odpadają zabawy, psie parki i inne tego typu rozrywki - chyba że na jej podwórku, w jej strefie komfortu, pod naszym nadzorem. Jest za to niezwykle inteligentna (tak wiem, wszyscy tak mówimy :P), szybko łapie komendy i zasady, uczy się z łatwością i jest z nią pewnego rodzaju "głębszy kontakt" - to między innymi zadecydowało, że postanowiliśmy ją zostawić. Wiedzieliśmy o jej "wadach" - jeśli można to tak nazwać - ale byliśmy gotowi je zaakceptować dzięki temu, że mieliśmy już doświadczenie i wiedzieliśmy co nam odpowiada i z czym damy sobie radę.
Jednym z dość często pomijanych faktów jest interakcja dzieci z psami, której czasami nie bierze się pod uwagę. Wielu rodziców kupuje czworonoga właśnie dla swoich pociech - małego, słodkiego szczeniaka którego można nosić na rękach i tulić. Ale co będzie jak szczeniak urośnie, stanie się dorosły i uformuje własny charakter? Różne rasy psów mają różne predyspozycje, jedne psy są spokojne i potulne, inne szaleją i skaczą dookoła. Jedne psy są cichutkie i opanowane, inne szczekają z byle powodu. Obcując z psami dowiadujemy się jaka intensywność tych cech charakteru jest dla nas do zniesienia. Słyszeliśmy wiele historii psów oddanych do schronisk a bo to skakały na dzieci i je przewracały, a to podgryzały dzieciom ręce, a to były za silne dla dzieci, a to zrobiły krzywdę idąc na smyczy itd. Pominiemy już fakt, że wiele z tych rzeczy da sie wyeliminować treningiem. Myślę, że w przypadku posiadania dzieci fostering jest świetnym sprawdzianem - nie tylko kompatybilności psa z rodziną, ale również przygotowania dzieci do obowiązku opieki nad czworonogiem.
No i finalnie - codzienna rzeczywistość z psem w domu. Każdy powinien zadać sobie pytania - czy mam wystarczająco czasu dla psa? Czy mój harmonogram dnia jest w stanie udźwignąć opiekę nad psem i realizację jego potrzeb, a jednocześnie realizację własnych potrzeb czy obowiązków? Czy mogę pozwolić sobie na to z perspektywy finansów? Czy jestem gotowy/-a na długie spacery czy raczej wolę "kanapowego" zwierzaka? Czy możemy zabierać pieska ze sobą na niektóre wyjazdy czy będziemy potrzebowali opiekuna/psiego hotelu? Jeśli hotel to czy pies radzi sobie dobrze z innymi czworonogami? Zamiast gdybać i zastanawiać się nad powyższym, można wskoczyć na "poligon doświadczalny" za pomocą fosteringu.
Być może brzmi to absurdalnie ale wiele psów trafia do schronisk z tak błahej przyczyny jak problem z wakacjami. O wielu z tych rzeczy również można przekonać się poprzez fostering - pod warunkiem że jest on traktowany zupełnie poważnie, a nie tylko jako okazja do "wzięcia sobie pieska na parę dni".
Przyjemne z pożytecznym, tak można podsumować dog fostering. Z jednej strony - jeżeli weźmiemy ten obowiązek na poważnie - pomagamy pieskom znaleźć nowy dom i rozpocząć normalne życie. Płynie z tym fala spełnienia, wykonanie misji, poczucie jakiegoś celu w życiu. Z drugiej strony nabieramy również niesamowitego doświadczenia i uczymy się mnóstwo zarówno o psach, jak i o sobie. Podczas tej drogi istnieje duże prawdopodobieństwo, że zakochacie się w którymś z tych psów i postanowicie wziąć go do siebie na zawsze.
Polecamy fostering. Polecamy świadome decydowanie się na kupno psa czy też adopcję. Polecamy nabrać doświadczenia w obcowaniu z psami zanim zdecydujemy się na ostateczny ruch. Polecamy również pomagać, bo daje to poczucie spełnienia, którego czasami w życiu brakuje.
Trzymajcie się !
How Can Essay Writer Services Improve Your Academic Performance?
Essay writing can be challenging, especially when you have multiple assignments and tight deadlines. The expert offers Free Essay Writer Services, designed to help students achieve top-quality results. Their team of professionals is skilled in various academic fields, ensuring that each essay is well-researched, clearly written, and free from plagiarism.
By utilizing BookMyEssay, students gain access to reliable, time-saving writing support, allowing them to focus on other important tasks. Whether you need help with structure, content, or referencing, BookMyEssay guarantees a comprehensive service that meets your academic needs and boosts your grades.