Wyruszając w podróż samochodem wzdłuż kultowej trasy US Route 66, przemierzasz nostalgiczne szlaki przez serce i duszę Ameryki. Ten legendarnej sławy odcinek drogi, rozciągający się na 2448 mil od Chicago w stanie Illinois do Santa Moniki w Kalifornii, stał się synonimem amerykańskiego ducha przygody i wolności. Od swoich skromnych początków do trwałego znaczenia kulturowego, przybliżymy wam nieco fascynującą historię US Route 66 i odkryjemy niektóre z jej najważniejszych miejsc. Sami "liznęliśmy" trochę odcinka Route66 podczas ostatniego road trip ale oczywiście marzy nam się pokonanie całej trasy, jak to robiono za starych czasów.
Narodziny legendy
US Route 66 powstała 11 listopada 1926 roku jako jedna z oryginalnych autostrad w systemie autostrad w Stanach Zjednoczonych. Służyła jako kluczowe połączenie między wiejskimi i miejskimi społecznościami na terenie ośmiu stanów, zapewniając bezpośrednią trasę z Midwestu do Wybrzeża Pacyfiku. Droga szybko zyskała popularność i stała się główną arterią dla migrantów szukających lepszego życia podczas Wielkiego Kryzysu. Swego czasu intensywnie eskploatowana, wiecznie żywa i pełna podróżujących.
Matka wszystkich dróg
Określona przez Johna Steinbecka jako "Matka Dróg" w jego klasycznym powieściowym dziele "Grona Gniewu", Route 66 stała się symbolem nadziei i możliwości dla niezliczonych Amerykanów poszukujących lepszej przyszłości. Autostrada była świadkiem wzrostu ruchu, gdy rodziny załadowywały swoje samochody i wyruszały na zachód, szukając zatrudnienia i szansy na Amerykański Sen.
Złote lata
W latach 40. i 50. Route 66 przeżyła swój złoty okres, stając się ikoną otwartej drogi i bramą do przygód. Droga była usiana motelami, restauracjami, stacjami benzynowymi i ekscentrycznymi atrakcjami przydrożnymi, zaspokajającymi potrzeby zmęczonych podróżników. Słynne punkty orientacyjne, takie jak Blue Swallow Motel w Nowym Meksyku i Wigwam Motel w Arizonie, zapewniały niezapomniane wrażenia, które pozostały w pamięci tych, którzy podróżowali tą historyczną trasą. Przejazd przez Route 66 był zatem jedną wielką przygodą z wieloma niezapomnianymi przystankami.
Upadek i odrodzenie
Z nadejściem autostradowego systemu dróg międzystanowych w latach 50. i 60. znaczenie Route 66 stopniowo zmalało. Gdy coraz więcej podróżnych wybierało szybsze trasy, małe miasteczka i firmy przy drodze borykały się z trudnościami przetrwania. W 1985 roku trasa została oficjalnie wyłączona z użytku. Jednak fala nostalgii i miłość do amerykańskiego folkloru wzbudziła odrodzenie w latach 90., gdy entuzjaści i obrońcy dziedzictwa zabiegali o ochronę i odrestaurowanie fragmentów tej drogi.
US Route 66 nadal zachwyca wyobraźnię podróżników z całego świata, stanowiąc namacalne połączenie z przeszłością Ameryki. Jej bogata historia, pełna opowieści o migracji, przygodzie i wytrwałości, przekształciła ją w ikonę kulturową, symbolizującą pionierski duch amerykańskiego narodu. Podczas podróży tą kultową trasą, pozwól opowieściom tkwiącym w jej asfalcie prowadzić Cię i ciesz się unikalnym urokiem miast, atrakcji i zabytków, które spotkasz wzdłuż drogi.
Ciekawe atrakcje na Route66 bądź w pobliżu Route66 warte rozważenia:
Santa Monica Pier (Santa Monica, California)
Grand Canyon National Park (Arizona)
Petrified Forest National Park (Arizona)
The Gateway Arch (St. Louis, Missouri)
Cadillac Ranch (Amarillo, Texas)
Route 66 Museum (Clinton, Oklahoma)
Wigwam Motel (Holbrook, Arizona)
Chain of Rocks Bridge (St. Louis, Missouri)
Meramec Caverns (Stanton, Missouri)
The Blue Swallow Motel (Tucumcari, New Mexico)
Oatman (Arizona)
The Munger Moss Motel (Lebanon, Missouri)
Roy's Motel and Café (Amboy, California)
Lou Mitchell's (Chicago, Illinois)
Tucumcari Tonite! (Tucumcari, New Mexico)
Barstow Station (Barstow, California)
Cadillac Museum (Tacoma, Washington)
Old Town Albuquerque (Albuquerque, New Mexico)
Kansas Route 66 Museum (Galena, Kansas)
Blue Whale of Catoosa (Catoosa, Oklahoma)
Hej! Oprócz wspomnianego w tekście Stainbacka z jego "Gronami gniewu", dodałbym jeszcze świetną książkę Warakomskiej "Droga 66".
Świetnie czytający się reportaż.
Pamietam, jak 2019 roku jechaliśmy tą trasą, żona na siedzeniu obok czytała rozdział o Bagdad Cafe, a nad rozgrzaną pólpustynią wchodniej Californi tańczyło gorące powietrze. Tak zasłuchani podjechaliśmy na parking. Mineliśmy stojace przed wejściem samochody (może ze trzy) i weszliśmy do środka i zobaczliśmy to co przed chwilą malowane było słowami Doroty Warakomskiej.
A kiedy przy kontuarze pani spytała sie co podać... dziwnie się poczułem... dosłownie kilka minut wcześniej poznałem jej historię. A ta zmienila w moich oczach starą drewnianą budę leżąca w miejscu, gdzie niewiele już osób się zatrzymuje, w coś w rodzaju miejsca mitycznego. Przemiana.