Od wtorku zmagaliśmy się z przygotowaniami do uderzenia huraganu Florence. W końcu nadeszła zapowiadana sobota i "główny impakt" w naszą okolicę. Jeżeli obejrzeliście poprzedni odcinek to wiecie, że cały dzień zbierały się chmury nad Cary i wieczorem ruszyło (jeżeli nie oglądaliście to TUTAJ jest link). Wichury przyniosły solidne deszcze, które nie odpuszczały przez całą noc. Jak wyglądała sytuacja w sobotę? Czy jesteśmy już bezpieczni i możemy spokojnie wychodzić na zewnątrz? Czy to już koniec? Obejrzycie odcinek, żeby się dowiedzieć :)
top of page
bottom of page
Comments